piątek, 3 sierpnia 2012

t u r k e y


Zaraz po przekroczeniu granicy z Bułgarią oprócz świetnych dróg jeszcze jedna rzecz zwróciła naszą uwagę, mianowicie na każdym progu można było spotkać wizerunek Atatürka. Warto więc jadąc do Turcji dowiedzieć się kim był i co zrobił dla narodu ich były prezydent, który stał się dość kontrowersyjną osobą w tym kraju.
Tak jak wspominaliśmy niestety nie udało nam się zobaczyć całej Turcji jedynie europejską cześc i kawałek azjatyckiej. Będąc w Azji koniecznie musieliśmy pojechać do miejscowości Polonezköy, tak to polska wieś w Turcji! Udało nam się nawet porozmawiać z jedną z mieszkanek, która jest potomkinią założyciela tej wsi i świetnie mówi po polsku!

Turcja to nasz pierwszy muzułmański kraj w jakim byliśmy, więc tym bardziej cieszy nas fakt, że było to podczas Ramadanu. W tym czasie klimat w Turcji jest unikalny, mówią, że ludzie są wtedy bardziej uprzejmi, często zakładają tradycyjne stroje i zachowują się wdł pewnym zasad. Nad ranem słychać głosy bębnów, której mają przebudzić wiernych na posiłek jeszcze przed wschodem słońca. Wieczorem z meczetów odbywa się nawoływanie do modlitwy, a my obserwujemy jak ludzie łączą się w grupy z siatkami jedzenia i czekają aż będą mogli skonsumować wspólnie posiłek. Z tego powodu wieczory były bardzo przyjemne, słychać było wszędzie muzykę, a meczety świeciły kolorowymi lampkami.

Na odpoczynek wybraliśmy morze Marmara i miejscowość oddaloną o 70 km od Istanbulu. Niespodziewanie okazało się, że na kempingu gdzie nocowaliśmy miały miejsce warsztaty MEDS. Więc oprócz odpoczynku byliśmy także świadkami tworzenia ciekawych form architektonicznych na plaży :)

......................................................

Immediately after crossing the border with Bulgaria in addition to excellent road one more thing drew our attention - at each place you can find the image of Atatürk. Good to know hwo is Atatürk before going to Turkey and find out how controversial person he was in this country.
As mentioned, unfortunately, we failed to see the whole Turkey, only the European part and a piece of Asia. Being on a new continent we necessarily had to go to Polonezköy, yes - polish village! We were able to even talk to one of the residents, which is a descendant of the founder of the village and speaks perfect Polish!

Turkey was our first Muslim country where we were, so we are more happy that it was during Ramadan. At that time the climate in Turkey is unique, they say that people are more polite, often assume traditional costumes and act in certain standards. In the morning you hear the drums, which are to awaken for faithful to eat before sunrise. In the evening heard from mosques calling for prayer, and we see how people come in groups to the parks and waiting to consume a meal together. Also, especially evenings were very pleasant - people are more happy, you could hear the music, and mosques everywhere glowed with colored lights.

For a rest we chose the Marmara Sea and located about 70 km from Istanbul small place with great coast. Surprisingly, it turned out that the campsite where we were spending time, took place MEDS workshops. So in addition to rest also saw the creation of interesting architectural forms on the beach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz